Obserwatorzy

niedziela, 28 września 2014

Lubię rosyjskie kosmetyki...? Pervoe Reshenie Organic Avocado Krem do twarzy na noc

Zastanawiam się, czy szał na rosyjskie kosmetyki w Blogosferze powoli zaczyna już mijać. Jak myślicie? Ja, jak zawsze, zapoznaje się z hitami dopiero wtedy, kiedy dla reszty kosmetycznego świata nie są one już gorącymi nowościami. Tak po prostu mam, że najpierw stwierdzam, że coś mi nie potrzebne, ale dopiero z czasem nabieram na to ochoty ;)

Pierwsze doświadczenia z rosyjskimi kosmetykami nabyłam dzięki wygranej w rozdaniu u 


Krem z Ziai długo był moim ulubieńcem, po czym cera chyba się trochę do niego przyzwyczaiła. Niemniej jednak miło go wspominam. Mimo równie niewielkiej cenie (4,90 zł / 40 ml w Skarbach Syberii) krem od Pervoe Reshenie również dużo obiecywał. Według polskiej etykietki kosmetyk ma ożywić cerę i złagodzić objawy stresu, poprawić koloryt cery i jej elastyczność.  Skład dla zainteresowanych poniżej:


Krem rosyjski w pewnej mierze trochę przypomina ziajowego kolegę. Ma podobny zapach (jednak przebija w nim lekka chemiczna nuta, której w polskim kosmetyku w ogóle nie ma). Ma całkowicie biały kolor i lekko emulsyjną postać (tak samo jak Ziaja), przez co nie wchłania się wieczorem do matu (tak samo jak Ziaja), pozostawiając jednak dziwne, lekko tępe uczucie na twarzy, taką trudną do opisania, wyczuwalną warstwę na twarzy (co u Ziai nie miało miejsca). Rano budzę się jednak z buzią nieprzetłuszczoną i raczej dobrze nawilżoną, jednak jednocześnie z dość mocno porozszerzanymi porami (mam do tego tendencję).



6 komentarzy:

  1. Nie znam go, rosyjskich kosmetyków jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tego nie polecam, bo się można zrazić na początek ;)

      Usuń
  2. Nie miałam ale nie lubię jak kosmetyki w składzie mają alkohol...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kuszą mnie rosyjskie, miałam zamawiać, ale odkryłam dwa sklepy u siebie z rosyjskimi!

    OdpowiedzUsuń