Nie wiem, jak do tego doszło, ale w mojej małej kolekcji jest tylko jeden lakier p2, a kilka z Rival de Loop. Dziwne, bo to w końcu p2 wzbudza (zasłużenie) zachwyty i jest bardziej popularny. No ale jak już je mam i raz na jakiś czas stosuję, to mogę je również i Wam pokazać ;) Zważywszy na to, że złe nie są.
Rival de Loop High Gloss Nail Colour mam od dwóch lat, aczkolwiek widnieje on w dalszym ciągu na stronie niemieckiego Rossmanna, jest on zatem ciągle dostępny. Buteleczka ma pojemność 8 ml, kosztuje ok. 1,5 euro i, jak to w Rossmannie, bywa w promocji za około 1-1,1 euro ;) jeśli dobrze pamiętam.
Tym razem pomalowałam paznokcie numerkiem 28. Jest to przyjemna brzoskwinka. W buteleczce widoczny jest bardzo mocny srebrny shimmer, który jednak na paznokciach mocno delikatnieje, niemal znika. Lakier nie ma jednak kremowego wykończenia, trudno mi natomiast dokładnie stwierdzić, jakie ono jest ;) może minimalnie perłowe, gdyż widać delikatnie pociągnięcia pędzelka. Na zdjęciu 3 warstwy.
Kolor na początku ładnie błyszczy, na drugi-trzeci dzień nie wygląda już jednak tak świeżo i dlatego nie noszę go długo kilka dni pod rząd. Poza tym ta konkretnie sztuka stosunkowo szybko w porównaniu z innymi osobnika z tej serii, które mam, ściera się z końcówek i odpryskuje. Pozostałe osobniki RdL spisują się lepiej na moich paznokciach.
Miałyście doczynienia z lakierami Rival de Loop? Pozdrawiam!
Mam 171 cm wzrostu:P
OdpowiedzUsuńFajna brzoskwinka, te lakiery Rival de Loop można dostać w Rossmannie? NIgdy ich nigdzie nie widziałam:(
rany aleś wysoka i drobna jednocześnie, ja mam 154 cm i jestem znacznie szersza od Ciebie heh ;)
UsuńKolorówka Rival de Loop jest dostępna w Niemczech, w Polsce nie.