Źródło: morguefile.com |
Pasja ta wymaga na pewno czasu i wielu wypitych filiżanek, więc nie mogę się uznać (mam nadzieję - na razie ;) ) za specjalistkę w tej dziedzinie, nie umiem też jeszcze za dobrze opisywać herbat. Mimo to postanowiłam spróbować i dodać post o tej tematyce.
Nuwara Eliya jest herbatą cejlońską, czarną, o stosunkowo mocnym, ale przyjemnym aromacie. Dość drobne listki należy parzyć 2-3 minuty. Po dłuższym zaparzaniu faktycznie aromat się zmienia, niekoniecznie w dobrym kierunku.
Z parzenia otrzymujemy napar o pięknym, głębokim kolorze. Smak jest bardzo aromatyczny. Podobno pasuje do tej herbaty dodanie odrobiny mleka, ja osobiście preferuję jednak "czyste" formy.
Fascynuje mnie to w herbatach, że, w zależności od odmiany, bądź pochodzenia plantacji, mogą mieć tak różne smaki i aromaty (nie mam tu na myśli oczywiście herbat aromatyzowanych, czy z dodatkami, które, skądinąd, również chętnie pijam). Ta jest bardzo smaczna. Polecam spróbować! Pozdrawiam! lubię :)
bardzo lubię herbaty, ale nie jestem fanatykiem. :)
OdpowiedzUsuńwrzucam zaparzam i piję :)
OdpowiedzUsuńfanatykiem tez (na razie przynajmniej ;) ) nie jestem, ale dobra herbata nie jest zla ;) choc pare fajnych ekspresowek tez pilam, moze je kiedys pokaze :)
UsuńChyba nie miałabym cierpliwości do parzenia, dlatego piję ekspresowe ;)
OdpowiedzUsuńta sie zaparza 2-3 minuty, wiec tyle, co ekspresowa ;)
UsuńJa też uwielbiam herbaty i od czasu do czasu spędzam chwilę aby ją zaparzyć i odpowiednio przyrządzić, zapraszam http://qltura.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńsa to bardzo przyjemne czynnosci dla mnie :)
Usuńuwielbiam herbate, bardzo ladnie to wyglada pierwsze zdjecie super!
OdpowiedzUsuńzdjecie niestety z neta, ale moze kiedys sama bede takie robic ;)
Usuń