Obserwatorzy

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Lubię malować paznokcie! Avon nailwear pro Viva pink


Zdarzają się takie lakiery do paznokci, które, mimo iż zostały otwarte daaaawno temu, dalej są jak nowe. Miłe to, a nie zdarza się zbyt często ;) Ten oto lakier do paznokci jest tego przykładem :)


Viva pink jest ze mną na pewno ponad 3 lata. Buteleczkę o pojemności 12 ml zapewne zamówiłam w avonowej promocji za ok. 10-11 zł. Widziałam w katalogu, że chyba minimalnie zmieniły się opakowania, ale ten kolor jest dalej dostępny. Czy zmieniły się właściwości lakieru w nowej ofercie, trudno mi niestety powiedzieć.



Wracając do tego konretnie osobnika... Kolor to bardzo intensywny, kremowy, całkowicie pozbawiony drobinek róż. Bardzo fajny kolor, podoba mi się na moich rękach i gości na nich praktycznie przez cały rok, nie tylko w sezonie wiosenno-letnim. Maluje się nim bardzo łatwo, ma wygodny pędzelek, dobrą konsystencję, nie rozlewa się po paznokciu. Wysycha w normie. Krycie na upartego przy jednej warstwie, idealne przy dwóch :) Trwałość też w porządku, końcówki ścierają się ok. trzeciego dnia. Po prostu jestem z niego zadowolona :) a na dodatek, mimo że ma już ponad trzy lata, dalej działa (może minimalnie zgęstniał, ale nie przeszkadza to w jego użykowaniu). Pozostało mi jeszcze ok. 1/3 pojemności.




Z avonowymi lakierami to w ogóle jest tak (i chyba ogólnie z ich kosmetykami), że albo się trafi na perełkę, albo na bubel. Ja trafiam na sztuki bardzo dobre, natomiast mojej Mamie zdarzyło się zamówić dwa lakiery z tej samej serii, tylko w innych kolorach, którymi w zasadzie nie da się malować. Ma je dalej, buteleczki są otwarte też na pewno ponad dwa lata, a dalej są totalnie rzadkie i rozlewają się na paznokciach tak, że nawet trzy warstwy nie dają rady, a więcej nie da się pomalować, bo nie wysychają. No i tak stoją i czekają na nie wiadomo co, a szkoda wyrzucić w zasadzie całe opakowania ;)

A jak bywa z tym u Was? Macie lakiery z Avonu? Jak się u Was sprawiają? Ja osobiście ten konkretny polecam! Pozdrawiam! lubię :)

7 komentarzy:

  1. śliczny kolor, uwielbiam fuksjowe róże :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, totalnie się zgadzam z Twoją opinią o avonkach. Ja też nieraz trafiłam na jakąś wodnistą ciecz, która ani myśli przykleić się do płytki, ale na szczęście w większości wybieram dobre produkty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najgorsze jest później, jak te dobre produkty wycofują, a buble zostają ;)

      Usuń
  3. Mam z tej serii niebieski lakier i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w ogóle to podoba mi się u nich paleta kolorów - każdy znajdzie coś dla siebie :)

      Usuń
  4. Lakiery z Avonu to właśnie taka loteria - czasami wypuszczą perełkę a czasami bubel. Ja zadowolona jestem z 2 pastelowych kolorów: Pastel Pink który jest nadal dostępny i Vintage Blue, którego już nie ma. Mam je już któryś rok i nadal dobrze malują. Ostatnio zamówiłam sobie odcień Naked Truth i również mi odpowiada, a moja siostra dla odmiany lubi te szybkoschnące lakiery:)

    OdpowiedzUsuń